poniedziałek, 11 lutego 2013

walentynkowe muffinki!

Walentynki zbliżają się wielkimi krokami, jeżeli jeszcze nie wiecie co kupić swojej drugiej połówce odsyłam was do poprzedniego posta o sposobach na udane walentynki.
Jeden z punktów to "Postaw na słodkości". Mam dla was przepis na przepyszne babeczki (idealne na walentynki!)


Składniki na 12 babeczek:
  • 130 g masła
  • pół szklanki drobnego cukru do wypieków
  • 2 jajka
  • 3/4 szklanki mąki pszennej
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3 łyżeczki ekstraktu z wanilii
  • 2 - 3 łyżki mleka

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Mąkę, proszek - przesiać, odłożyć na później.
W misie miksera utrzeć masło, na puszystą i jasną masę. Dodać cukier i dalej ucierać. Wbijać jajka, jedno po drugim, miksując do połączenia się składników po każdym dodaniu.
Do masy maślanej dodać suche składniki i mleko, wymieszać szpatułką.
Formę na muffinki wyłożyć 12 papilotkami. Ciasto rozdzielić pomiędzy papilotki, wyrównać.
Piec w temperaturze 190ºC przez około 20 - 25 minut, do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, wystudzić na kratce.
Lukier królewski:
  • 1 białko
  • 1,5 szkanki cukru pudru
  • 1 łyżeczka soku z cytryny

W misie miksera utrzeć białka z cukrem pudrem (nie ubijać, ucierać). Ucierać przez kilka minut do gładkości. Dodać sok z cytryny i utrzeć.
Hojnie pokryć lukrem wierzch babeczek. Ozdobić cukrowymi serduszkami lub pisakami.
Smacznego :).


niedziela, 3 lutego 2013

O sposobach na udane walentynki.

Zbliżają się walentynki. Ciężko nie zauważyć, bo w sklepach na każdym kroku widać serduszka, misie, czekoladki i inne jakże słodkie elementy tego święta. No właśnie.. a co tak naprawdę warto wybrać? Oto kilka sposobów i prezentów, które moim zdaniem trafią w serca Waszych drugich połówek!

1. Bądź kreatywna. Jeśli masz zamiar dać kartkę z banalnym napisem 'kocham Cię.' lub 'Zostaniesz moją walentynką?' to najlepiej powiedz wprost, że nie miałaś ochoty na wymyślenie czegoś lepszego, a kartka za 1,50 ze sklepiku koło szkoły była Twoim najlepszym pomysłem. Jeśli koniecznie musisz dać kartkę, niech to będzie taka zrobiona przez Ciebie. Idąc w stronę własnoręcznie zrobionych prezentów, świetnym pomysłem wykazała się one little smile, robiąc kupony miłości 


2. Postaw na słodkości. Jeśli nie masz kulinarnych zdolności, wyślij czekoladowy telegram. W ten sposób możesz wybrać ulubioną czekoladę i niebanalne dodatki, jak np. cukierki Jelly Belly! Jednak jeśli lubisz piec,  przygotuj muffinki, ciasteczka w kształcie serduszek lub ulubione ciasto Waszej ukochanej osoby. Możliwości jest wiele. Im więcej cukru i miłości w to włożycie, tym lepiej! :) 


3. Zaplanuj dobrze ten dzień. Zaskakuj od rana, aż do wieczora. Nie przechodź od razu do finału. Rano wyślij sms'a z przedsmakiem wieczoru. Postaraj się, aby ten dzień został dobrze zapamiętany. Możesz też odtworzyć pierwszą randkę. Zaproponować pierwszy film, który obejrzeliście, przyrządzić pierwsze danie, czy puścić Waszą ulubioną piosenkę. 


4. Jeśli zaplanowałaś już wcześniej, że przeznaczysz więcej pieniędzy na ten dzień, mądrze je wykorzystaj.
Kalendarz z Twoimi lub Waszymi zdjęciami to prezent, który na pewno zapamięta. W końcu jest na całe 12 miesięcy <aż do następnych Walentynek> :) Też masz mężczyznę, który mówi, że nic nie chce, a takie święta to bzdura, jednak ślini się na widok nowych gadżetów itp.? Świetnie! Sprawiając mu taki prezent, ze pewnością zmieni zdanie na ten temat.


5. To Ty go najlepiej znasz. Opcjonalnie do wieku, możesz zmieniać rodzaj prezentów. W końcu nic tak nie ucieszy faceta jak Ty zawinięta we wstążkę < i tylko wstążkę >. Połączenie tego, wraz z romantyczną kolacją i odprężającym masażem NA PEWNO go ucieszy. Jestem za młoda, by podpowiadać co można zrobić dalej :) < zresztą same wiecie najlepiej co Go ucieszy >

Podsumowując:

  • pamiętajcie, że w walentynki, powinno się włożyć dużo miłości, nie pieniędzy. 
  • najprostsze rozwiązania najbardziej cieszą
  • nic tak nie grzeje serca jak własnoręcznie zrobiony wypiek
  • buduj napięcie przez cały dzień
  • nie zapomnij w tym wszystkim o tych dwóch prostych słowach : kocham Cię. 

/W. 

wtorek, 4 grudnia 2012

Maybelline Affinitone

Jak wiecie ostatnio w Rossmannie była promocja na całą kolorówkę, ja niestety zdecydowałam się tylko na puder.
Wybrałam kolor 24, który w rzeczywistości jest bardzo naturalny :)

Plusem jest to, że ma lusterko i gąbeczkę, czego wiele pudrów nie posiada.


Zobaczymy jak będzie się sprawdzał ;) Zastanawiam się jeszcze nad kupnem fluidu z serii Affinitone...

Tak swoją drogą, może ktoś to czyta i ma takie dobre serduszko, że chętnie zagłosuje na moją serdeczną koleżankę Agatę, która walczy o rolę w serialu M jak Miłość. Zaszła już naprawdę daleko, teraz każdy głos jest na wagę złota!! Głosować można klikając w następujący link: https://apps.facebook.com/mjakmilosc/index/profile/agata.romanczuk.5
Następnie trzeba polubić stronę M jak Miłość (po oddaniu głosu można ją oczywiście "odlubić") i zagłosować :) Z góry wszystkim dziękuję!! / S.

środa, 21 listopada 2012

lakiery JOKO są dziwne...

To mój pierwszy lakier JOKO. Zwykle nie zwracałam uwagi na produkty tej firmy. Tym razem też tak było. Lakier dostałam w prezencie na zakupach w TOP SECRET.
Od razu widać, że to lakier pękający. Jednak po pomalowaniu w ogóle nie pękał. Pomyślałam, że albo jest przeterminowany, albo po prostu ta naklejka na zakrętce to jakaś 'zmyłka' czy coś. Maluję pierwszy raz, drugi raz. Myślę sobie 'no matowy'. Zadowolona, że mam mat postanowiłam  nim pomalować wszystkie paznokcie i zrobić końcówki zwykłym czarnym lakierem. I wszystko byłoby pięknie gdyby nie to, że po jakiś 10 minutach lakier zaczął pękać.
Na szczęście, długo nie musiałam na nie patrzeć, bo po kąpieli nie było po nich ani śladu. :) / W.